Po pierwsze - o tym juz pisalam - wczoraj były 15 urodziny mojej najstarszej córki. Z tej okazji była kawusia i tort urodzinowy. O taki:
Po drugie - moja najmłodsza córka skończyła wczoraj dwa tygodnie i też dostała prezent. Pewnie się domyslacie jaki ;)
Tak się prezentuje podusia w wózku:
Prawda, że uroczo? Na szczęście zdążyłam odebrać gotową podusię od krawca, bo inaczej nie byłoby prezentu.
Ojej, jaka śliczna podusia! Iskierko, dasz mi wzór na tego misia? Plisss! Pięknie go wyszyłaś. Sto lat dla starszej córki (piękny tort), a co do młodszej to domagam się aktualnego zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńtorcik sliczny i bardzo apetycznie wygladajacy...podusia przepiekna...wszystkiego dobrego dla corc...
OdpowiedzUsuńsame urodzinki sto lat:) podusia i torcik super
OdpowiedzUsuń